Pytaliście o to wielokrotnie. Czy obecnie kredyty gotówkowe są może tańsze, czy można liczyć na lepsze oferty lub promocje? Czyli co obecnie w gotówkach piszczy…brać teraz czy nie brać i czekać. Tylko na co?
W przypadku kredytów gotówkowych nie zaszły jakieś rewolucyjne zmiany. Oferta kredytu jest przede wszystkim uzależniona od scoringu klienta. A zatem tego w jaki sposób bank go postrzega i jak ocenia związane z nim ryzyko. Każdy bank ma inny algorytm więc w jednym banku klient dostanie dobrą ofertę, w innym gorszą a trzeci może nie mieć dla niego propozycji.
Poza tym, w przeciwieństwie do kredytów hipotecznych, istotne znaczenie ma punktacja w BIK, historia spłaty zobowiązań a nawet liczba zapytań kredytowych. Musisz to zatem brać pod uwagę.
Aktualna oferta
Piszecie, że trafiają się promocje np. 5000 zł bez prowizji na 8% lub do 6500 zł na zakup ratalny…Tak, banki zachęcają do wzięcia kredytu właśnie takimi promocjami, ale zwykle tych, którzy tego kredytu nie potrzebują. Z drugiej strony czy 5 czy prawie 7 tysięcy to są raczej drobne kwoty. Spotkałem się z ofertą, że klient mógł otrzymać 2000 zł (bez prowizji itp…) na 12 miesięcy i to z oprocentowaniem 0%. Taka promocja, aby zostawić swoje dane osobowe i wyrazić zgodę na marketing.
W niektórych bankach kilka tysięcy (a nawet więcej) można dostać „na klik” lub na podstawie samych wpływów. Temat do załatwienia od ręki, natomiast wtedy wcale nie musi być tanio. Czytajcie jakie są warunki i ew. na czym polega promocja. Jak jest szybko to zwykle nie będzie to najlepsza dostępna oferta.
Natomiast jeżeli klient potrzebuje większą gotówkę np. 50 000 zł i to na dłużej np. 5 lat wtedy warunki są już inne. Kredyt taki (bez prowizji, ubezpieczeń i konta) można otrzymać z oprocentowaniem ok. 11%. RRSO prawie 12% i to jest tak naprawdę dobra oferta. Oprocentowanie może być niższe jeżeli klient zapłaci prowizję. Przykładowo prowizja 1500 zł i oprocentowanie 10,7% (RRSO 12,7%).
Pewnie kojarzycie, że w przypadku depozytów bankowych banki reklamują je z oprocentowaniem „do”. Przy kredytach jest dokładnie odwrotnie, na reklamie będzie ono zwykle miało dopisek „od” + gwiazdka, że oferta zależy od wyniku oceny scoringowej. Warto to brać pod uwagę, gdyż warunki z reklamy wcale nie muszą być tak dobre jak faktycznie otrzymane.
Kredyty ratalne
Bardzo popularne są również kredyty ratalne. To nie jest gotówka do ręki, ale pieniądze na sfinansowanie określonego zakupu lub celu. To nie reguła, ale kredyty 0% są zwykle współfinansowane przez sklep lub portal aukcyjny. A skoro one do tego dokładają to sprzedawca musi zapłacić prowizję od sprzedaży i może to mieć również odzwierciedlenie w cenie nabywanego towaru. Dlatego zanim klikniesz „kup to” (na kredyt) sprawdź ile ten sam towar kosztuje u innego sprzedawcy już bez finansowania.
Może się bowiem okazać, że koszt „darmowego” kredytu został już doliczony do ceny nabywanego towaru.
Usługi dodatkowe czyli x-sell
Podobnie jak w przypadku kredytów hipotecznych, w jednym banku możesz otrzymać różne oferty kredytu gotówkowego. Kwestia tego czy i na jaki x-sell się zdecydujesz. „Czysty” kredyt może być droższy (oprocentowanie lub/i prowizja) niż taki, do którego masz doczepione konto z wpływami, ubezpieczenie itp…
Z drugiej strony w jednym banku kredyt „bez dodatków” może być tańszy niż w innych z pełną opcją usług dodatkowych. Warto się zatem rozglądać przed złożeniem wniosku kredytowego.
Jak unikać błędów
Jakie błędy są popełniane przez poszukujących lub posiadaczy kredytu gotówkowego najczęściej.
- Sprawdzanie ofert i robienie zapytań w wielu bankach, w takiej sytuacji punktacja spada i warunki kredytu będą gorsze (gorszy scoring) lub nawet jego uzyskanie nie będzie możliwe. Dlatego najpierw analiza tego co dostępne a dopiero wniosek.
- Bezmyślne korzystanie z najłatwiejszych rozwiązań. Często oferta z własnego banku będzie szybka (bo od ręki), ale niestety droga. Jak zadzwoni pracownik z propozycję to zwykle podaje najlepszą do uzyskania ofertę. A po odpytaniu BIK (już jest zapytanie) może się okazać, że oferta już nie taka dobra. Poza tym to Ty masz mieć potrzebę pożyczenia pieniędzy od banku, a nie korzystać, bo akurat dają…a bankier będzie chciał u Ciebie wykreować potrzebę.
- Klikanie w linki afiliacyjne i podawanie swoich danych na stronach w sieci. Możesz podać email, telefon, ale NIGDY pesel, gdyż jest to informacja bardzo wrażliwa. Dodatkowo mając pesel operator linku również może złożyć kilka zapytań.
- Jeżeli spłacasz już kredyt gotówkowy to sprawdzaj czy masz szansę na lepsze warunki. Zdarza się, że ktoś bierze kredyt „na szybko” z prowizję, wysokim oprocentowaniem (RRSO) i jeszcze jakimś ubezpieczeniem „od niczego”. Lepsze warunki można uzyskać refinansując kredyt lub robiąc konsolidację. Nowy bank widzi historię spłaty i jeżeli jest ona dobra to chce przejąć klienta od konkurencji. Oprócz lepszych warunków jest także szansa na propozycjonalny zwrot prowizji oraz rozliczenie składki ubezpieczeniowej. Poza tym lepiej mieć jedną ratę na 1000 zł niż 8 po 100. Zbyt wysoka liczba zobowiązań może świadczyć o skłonności do zadłużania się.
- Unikaj pożyczania od podmiotów, które nie są bankami! Zobowiązania takie, nawet spłacane wzorowo mogą być problemem przy chęci wnioskowania o kredyt bankowy. Poza tym nie nalicza się od nich punktacja w BIK.
Jak wnioskować
Kredyt gotówkowy jest na tyle prostym rozwiązaniem, że można o niego wnioskować nawet przez internet i telefon. Obsługa i decyzja może być całkowicie automatyczna jak również z obsługą przez analityka – człowieka. Cały proces kredytowy, od wniosku po uruchomienie, można przeprowadzić nawet w ciągu kilku godzin. Nie ma zatem potrzeby chodzenia do placówki lub wypełniania papierowych wniosków. Banki zwykle nie wymagają również zaświadczeń dot. zatrudnienia. Wystarczy historia konta z wpływami oraz oświadczenie dotyczące dochodów i sytuacji rodzinnej. Pozostałe dane bank zaciągnie sobie z ogólnodostępnych baz.
Problem może być wtedy kiedy wynagrodzenie jest wypłacane w gotówce. W niektórych bankach nie będzie możliwości wnioskowania. Jednak są takie, które dopuszczają taką możliwość. W takim wypadku może wystarczyć np. zaświadczenie z ZUS dot. podstawy naliczania składek. Oczywiście ważne, aby składki były płacone od całej kwoty wynagrodzenia a nie tylko jakiegoś kawałka.
Jednak jeżeli Twoja sytuacja nie jest idealna to zamiast składać wnioski „na udo” (udo się lub się nie udo) lepiej porozmawiać z ekspertem kredytowym. Oceni sytuację, doradzi czy można wniosek składać od razu czy coś wymaga poprawy. Oczywiście obsługa jest bezpłatna. Profesjonalni eksperci kredytowi nie pobierają od swoich klientów wynagrodzenia za pomoc w procesie kredytowym.
Oczywiście klient może zapłacić opłatę brokerską jeżeli ekspert będzie składał wniosek w banku, z którym nie ma umowy lub który nie współpracuje z pośrednikami w zakresie kredytów gotówkowych. W takiej sytuacji ekspert nie otrzyma wynagrodzenia od banku.
Planujesz wnioskować o kredyt gotówkowy? A może masz już jeden lub więcej i myślisz o refinansowaniu lub konsolidacji? Zapraszam po bezpłatną analizę.
oto LINK do kalkulatora kredytu gotówkowego