Skip to main content

Wiele lat temu mogliśmy w różnych mediach zobaczyć reklamy obligacji skarbowych i nawet funduszy inwestujących w takie obligacje. Były one reklamowane jako zysk bez ryzyka. Jednak, jak wiecie, to nie jest prawda. Nawet na obligacjach skarbowych można stracić i to nominalnie. Istnieje jednak na rynku rozwiązanie, w którym ryzyko nominalnej straty może zostać wyeliminowane.

 

„Zarabiamy” na depozytach

Oszczędzanie tak (na depozytach bankowych), ale inwestycja to już dla wielu brzmi groźnie. Bo jak inwestycja to również ryzyko, a ryzyko to „szansa” także na stratę. Tylko patrząc na to zagadnienie z innej strony jeżeli nasz depozyt bankowy gwarantuje nam np. 6% brutto (czyli 4,86% netto) a inflacja (oficjalna wg GUS) wynosi 6,6% to pewne jest tylko tyle, że pomimo nominalnego zysku na depozycie relatywnie… stracimy. Zwyczajnie inflacja (nawet ta oficjalna) „zje” nasz zysk i nawet część kapitału.  To taki rodzaj „gry”, w której nie możesz wygrać, a strata jest niestety pewna. Nie ma się co łudzić, że na lokatach (depozytach bankowych) można cokolwiek zarobić. Nawet pomimo nominalnie skapitalizowanych odsetkach wartość nabywcza pieniądza się może zmniejszyć.

Natomiast fundusze inwestycyjne to nie jest rozwiązanie dla każdego. Część posiadaczy aktywów nie wyobraża sobie sytuacji, że ryzykuje nawet częścią swojego kapitału, dlatego wybierają depozyty bankowe (na których zwykle nie zarobią). To, że bank dopisuje nam okresowo odsetki i na rachunku lokaty kwota jest coraz wyższa jest niestety złudne. Co z tego, że mamy coraz więcej, ale siła nabywcza tego kapitału jest coraz mniejsza?
Jest również i druga grupa czyli osoby, które już wcześniej inwestowały. Czy to w fundusze, czy bezpośrednio na GPW czy np. poprzez programy systematycznego oszczędzania (PSO) w formie ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych. Stracili kiedyś i obecnie bardzo nieufnie podchodzą do tego rodzaju rozwiązań.

Chronimy kapitał

Mając na uwadze, głównie, te dwie grupy klientów zarządzający TFI starają się zachęci do inwestowania również tych, którzy do tej pory mieli mocno sceptyczne podejście do inwestycji. A najlepszą zachętą może być właśnie gwarancja kapitału. Dokładnie wygląda to tak, że rozwiązanie jest połączeniem funduszu inwestycyjnego z ubezpieczeniem straty finansowej.

Tego rodzaju wyjątkowe combo ma w swojej ofercie TFI PZU + ubezpieczenie z PZU SA. Klient inwestuje czyli nabywa jednostki uczestnictwa w funduszu PZU Sejf+. Minimalna wpłata to 5000 zł (może się różnić w zależności od dystrybutora) i jest w całości alokowana do funduszu inwestycyjnego. Przystąpienie do ubezpieczenia (straty finansowej) nie generuje żadnych kosztów po stronie inwestora.

Program Sejf+ z ochroną kapitału trwa maksymalnie 39 miesięcy. Jednak można go zamknąć w każdej chwili. Jak to z funduszem bywa wycena jednostek uczestnictwa będzie się zmieniać i nie zawsze musi to być wzrost. Dlatego nawet w przypadku bezpiecznego funduszu inwestującego w obligacje , bony skarbowe oraz depozyty możliwy jest spadek wyceny jednostki uczestnictwa. Ale inwestycja połączona jest z ubezpieczeniem chroniącym kapitał.

Zysk bez ryzyka

Zasada działania tego rozwiązania jest prosta. W 13, 26 lub 39 tygodniu trwania inwestycji posiadacz ma możliwość jej zamknięcia i jeżeli w jednym z tych miesięcy wartość rejestru będzie niższa niż wpłacona kwota, wtedy PZU wypłaci odszkodowanie równe różnicy pomiędzy wpłatą a wypłatą. A zatem nominalnie klient nie straci na inwestycji. To ryzyko zatem dla niego nie istnieje.

Przykład

Pan Dariusz wpłacił w grudniu 2023 r. do funduszu Sejf+ z ochroną kapitału 100 tysięcy złotych. W 13 miesiącu wartość rejestru wyniosła 95 tysięcy złotych. Pan Dariusz postanowił umorzyć jednostki uczestnictwa. Otrzymał 95 tysięcy z TFI oraz 5 tysięcy z PZU, łącznie 100 tysięcy czyli tyle ile wpłacił. Pomimo niższej wyceny jednostek uczestnictwa nie poniósł on nominalnej straty.

Oczywiście możliwość wyjścia z inwestycji istnieje w każdym momencie. Jednak jedynie w określonych w umowie okresach (miesiąc 13, 26 i 39) zadziała polisa ubezpieczeniowa. W związku z tym, że z funduszem połączona jest polisa (na konkretną kwotę) nie ma możliwości (bez utraty ochrony ubezpieczeniowej) ani wypłat części kapitału ani konwersji jednostek.

Inwestor ma taką możliwość (częściowe umorzenie, nabycie kolejnych jednostek do tego samego rejestru a nawet konwersja na inny fundusz) jednak wtedy kończy się ochrona ubezpieczeniowa. A inwestycja traci swoją ochronną cechę.

Wyniki funduszu PZU Sejf+

W ostatnim miesiącu (stan na 13 grudnia 2023 r.) fundusz PZU Sejf+ zyskał 1,4%, w skali kwartału było to 3%, natomiast w ostatnich 12 miesiącach 13,3%. Oczywiście pamiętamy, że wyniki historyczne nie gwarantują podobnych w przyszłości. Jednak biorąc pod uwagę ostatni rok fundusz dał zarobić ponad 13% (czyli około 2x więcej niż depozyt bankowy) jednocześnie gwarantując zwrot całego kapitału, gdyby jednak wynik był ujemny.

Czy możemy zatem mówić o zysku bez ryzyka? Poniekąd tak, ale jednocześnie pamiętając, że jeżeli z inwestycji (po np. 13 miesiącach) „wyjmiemy” tyle ile włożyliśmy to nominalnie jesteśmy na zero, ale kilka procent jednak inflacja nam zabrała. 100 tysięcy złotych dzisiaj ma inną siłę nabywczą niż miało rok temu i będzie miało za kolejny.

Dlatego kogo ten sejf?

A zatem dla kogo może to być optymalne rozwiązanie. Przede wszystkim dla tych, którzy planują utrzymać kapitał w inwestycji przez min. 13 miesięcy. W takim wypadku otrzymają (w najgorszym przypadku) tyle ile wpłacili. Jednocześnie mając szansą na więcej. Idealnie zatem może to się sprawdzić dla posiadaczy lokat oraz tych, którzy jednak obawiają się inwestować lub mają złe doświadczenia. Właśnie zgodnie z założeniami tego pakietu (fundusz i ubezpieczenie). Dużym plusem jest, że z inwestycji można wyjść w dowolnym momencie (nie zadziała wtedy mechanizm ochronny).

Jednak każdy kto chciałby z tego rozwiązania skorzystać musi wypełnić ankietę MIFID dot. adekwatności produktu inwestycyjnego. Jest ona obowiązkowa dla każdego inwestora. Warto również dokładnie zapoznać się z materiałami udostępnianymi przez TFI czyli: regulaminem uczestnictwa w Programie PZU Sejf+ z ochroną kapitału, ogólnymi warunkami grupowego ubezpieczenia straty finansowej uczestnika funduszu inwestycyjnego oraz kartą produktu PZU Sejf+ z ochroną kapitału.

Rozwiązanie to jest dostępne w placówkach własnych PZU a także u wybranych dystrybutorów takich jak np. Starfunds. W przypadku pytań oczywiście zapraszam do kontaktu.

 

Robert Sierant

 

 

 

 

2 komentarze

  • Mariusz pisze:

    Ciekawa propozycja, tylko najdłuższą lokatę miałem na 3 miesiąca, a tu inwestycja 13 miesięcy. Ciężka decyzja

    • coś za coś, jeżeli to ma być max 3 m-ce to poza depozytem bankowym nie ma innych opcji (to nie byłaby inwestycja a raczej spekulacja), jeżeli jednak stwierdzi Pan, że 13 m-cy to nie jest zbyt długo to zapraszam, wszystko wyjaśnię

Zostaw komentarz