Skip to main content

Na zdolność kredytową oraz możliwość uzyskania finansowania ma wpływ wiele czynników. Co ciekawe, w niektórych przypadkach, o możliwej do uzyskania kwocie, decyduje również płeć wnioskującej lub wnioskującego.

Mamy do czynienia z rodzeństwem w tym samym wieku, które postanawia kupić sobie po mieszkaniu. Mają prawie takie same dochody, poza tym brak zobowiązań, kredytów oraz rodziny na utrzymaniu. Zdecydowali się na mieszkania w tej samej inwestycji o zbliżonej wartości. Złożyli wnioski w bankach i co ciekawe zaproponowane przez banki kwoty nie były takie same. Okazało się, że jedno z nich ma zdolność kredytową a drugie już nie. Z czego to może wynikać?

Parametry i dochody

Przyjmujemy, że oboje urodzili się 1 grudnia 1979 r. i uzyskują dochód z umowy o pracę w kwocie 5000 zł netto. Brak zobowiązań.

Standardowy kredyt

Jak wiadomo, zdolność kredytowa w przypadku standardowego kredytu wychodzi niższa niż dla kredytu z dopłatą. Związane jest to oczywiście ze sposobem liczenia zdolności. W przypadku kredytu z dopłatą są to co prawda raty malejące, ale zdolność liczona dla raty już po dopłacie.

Jej zdolność kredytowa została wyliczona przez bank na 296 tysięcy przy okresie spłaty 15 lat i jedynie 116 tysięcy jeżeli zechce spłacać zobowiązanie przez 20 lat. W przypadku mężczyzny kredyt na 15 lat to zdolność na poziomie 296 tysięcy (taka sama jak u kobiety), ale w przypadku 20 lat będzie to już około 332 tysiące. A zatem dwa razy więcej niż bank wyliczył kobiecie.

Kredyt z dopłatą

W skrócie, na taki kredyt mają szansę osoby, które spełniają warunki ustawowe. Poza tym okres kredytowania to min. 15 lat. Jeżeli nasi bohaterzy mieliby szansą na Bezpieczny kredyt 2% to ich zdolność kredytowa wyglądałaby następująco: na minimalne ustawowe 15 lat zdolność byłaby taka sama i wyniosła około 354 tysięcy złotych. Ale zupełnie inaczej sytuacja wygląda gdybyśmy chcieli wydłużyć okres kredytowania do 240 miesięcy.

W takim wypadku jego zdolność kredytowa to około 419 tysięcy a jej jedynie około 147 tysięcy. Jak widać różnica jest kolosalna. Tylko z czego wynika? Przecież wszystkie parametry (oprócz płci) są takie same.

Dochód na emeryturze

Jak to mawiają: diabeł tkwi w szczegółach, gdyż ta płeć ma tutaj właśnie znaczenie. Tak naprawdę to nie chodzi o to, że ktoś jest kobietą lub mężczyzną (inne płcie we wnioskach kredytowych nie występują). Kluczowa jest kwestia kto i kiedy osiągnie wiek emerytalny. Obecnie w Polsce dla kobiet jest to 60 lat a faceci pracują (w zasadzie nabywają prawo do emerytury) o 5 lat później. Poza tym kobiety statystycznie żyją dłużej więc ZUS prawdopodobnie też dłużej będzie im wypłacał emeryturę. Jeżeli połączymy to z tym, że kobiety (ponoć?) za tą samą pracę są gorzej wynagradzane niż mężczyźni to wyjdzie na to, że ich dochód na emeryturze będzie niższy.

A skoro szacunkowy dochód (nawet przyszły) będzie niższy to banki „tną” im zdolność kredytową w momencie, gdyż okres kredytowania pokryje się z przejściem na emeryturę.

Jak uważacie, czy to jest fair? Czy tak powinno być? Przecież de facto i tak większość osób obecnie pracuje dłużej niż do osiągnięcia wieku emerytalnego. Zwykle to nie wybór, ale konieczność, gdyż świadczenie emerytalne to jedynie ułamek dochodu z umowy o pracę. Czyli czy banki mają rację?

Emeryt jest ok!

I jeszcze jedna kwestia. Jak już klient banku (potencjalny kredytobiorca) jest na emeryturze to dla banku idealny klient. W końcu jest to świadczenie dożywotnie. Pomijając przypadki szczególne, nie ma opcji, aby ktoś przestał otrzymywać swoje świadczenie. Dlatego też banki bardzo lubią udzielać kredytów emerytom, jednak już nie hipotecznych (bo po co?) tylko raczej gotówkowych.

 

Zachęcam do dyskusji. Dodatkowo jeżeli chcesz policzyć swoją zdolność kredytową to zapraszam do (bezpłatnej) współpracy. W prostszych przypadkach zdolność możesz sobie policzyć samodzielnie.

O tym jak to możesz zrobić przeczytasz TUTAJ

Robert Sierant

 

 

 

 

 

 

 

Zostaw komentarz